5 sposobów na podtrzymanie efektów zabiegów na ciało
przed urlopem wyciskałam siódme poty żeby wbić się kostium kąpielowy?
dieta nie miała końca, a cała garderoba została wyposażona tylko w podkreślające sylwetkę ubrania?
robiłaś zabiegi, które dzięki którym ciało nabrało sprężystości i chciałabyś aby tak zostało jak najdłużej?
doskonale! Tak powinno być cały rok 😉 A na poważnie to chcemy powiedzieć wam o kilku ważnych nawykach i trikach, które pozwolą utrzymać wasze sylwetki w dobrej kondycji nie tylko latem, kiedy krótkie spodenki i bliski na ramiączkach same rzucają się na wasze ciała, ale też zimą, tak żeby nie dopuścić do tzw. skiny fat!
co to jest skiny fat? to tak zwana pozorna szczupłość w dosłownym tłumaczeniu znaczy „chudo tłusty” i odnosi się do sylwetki, która na pierwszy rzut oka jest szczupła, ale w rzeczywistości, zawiera w sobie sporą ilość tkanki tłuszczowej. Osoby z sylwetką skinny fat zazwyczaj nie ważą dużo, jednak ich ciało pozbawione jest sprężystości, a u kobiet często dotknięte cellulitem.
do rzeczy! jak zatem utrzymać formę „letniego ciała”? DZIAŁAJ NA WIELU FRONTACH!
postaw na dobre nawyki żywieniowe:
-> pij wodę,
-> planuj swoje posiłki (jeśli uda Ci się zaplanować cały, rozpisać sobie co będziesz robiła na obiad, jakie zakupy musisz pod to zrobić), znacznie łatwiej będzie racjonalnie jeść,
-> kup suszone owoce i batoniki proteinowe (zrównoważona porcja białka w diecie uwolni Cię od chęci jedzenia słodyczy). Polecamy batoniki z Lidla z białkiem ryżowym 🙂
-> rób koktajle! zastępują posiłek, po dodaniu bananów są słodkie, zrobienie ich zajmuje kilka minut, możesz zabrać je ze sobą do samochodu,
-> ogranicz alkohol, długie wieczory będą sprzyjać lampce wina… albo trzem, weekendy jesienne obfitują w wydarzenia „kulturalne” podczas których zawsze jest okazja na drinka. To niestety nie pomaga w utrzymaniu dobrej sylwetki.
ćwicz!
-> samo cardio nie wystarczy żeby mieć sprężyste ciało! Jeśli biegasz maratony na pewno będziesz mieć zdrowe serce, ale pośladki od tego nie urosną…
-> spróbuj treningu SIŁOWEGO, sztanga i ciężary nie są zarezerwowane dla kulturystów. Pokochaj przysiady, a Twoja pupa odwdzięczy Ci się należycie.
-> chodź po schodach – proste, wymaga tylko konsekwencji,
-> przy racjonalnej diecie dwa treningi w tygodniu dają dobre i widoczne efekty! (przy złej, nawet 5 treningów nie pomoże…)
opal się!
lato ma jedną tajemnice… słońce! Opalona skóra zawsze będzie wyglądać lepiej niż blada. Co to znaczy lepiej? Ciemny kolor skóry więcej wybacza – mniej widoczne są nierówności na skórze, cellulit i rozstępy też są jakby mniejsze 😉
ubrania lepiej kontrastują, a cała sylwetka nabiera na atrakcyjności. Jeśli nie możesz pozwolić sobie na egzotyczne wakacje kilka razy do roku – żaden problem!
Pomyśl o:
-> opalaniu natryskowym (zdrowe, może być wykonane wegańskimi produktami)
-> balsamie brązujący (cała masa produktów, każdy musi dopasować coś dla siebie)
zapomnij o:
-> solarium. Więcej szkody niż pożytku. Po prostu nie.
dbaj o siebie w domu!
podtrzymanie efektów to głównie Twoje zadanie, dlatego dbaj o siebie w domowym zaciszu:
-> prysznice zimno/ciepło, naprzemiennie za każdym razem
-> regularny peeling całego ciała (nie częściej niż 2 razy w tygodniu, 1 raz tez spokojnie wystarczy)
-> nawilżanie skóry ciała – po peelingu jest konieczne, bez niego też się przyda. Krem i automasaż to najlepsze rozwiązanie.
RÓB ZABIEGI PRZYPOMINAJĄCE!
ostatni i bardzo ważny punkt. Jeśli zdecydowałaś się na serię zabiegów w gabinecie, nierozsądnym wręcz byłoby nie robić zabiegów przypominających, które w najprostszy sposób podtrzymają uzyskane efekty!
Każdy zabieg ma odpowiednią liczba i czas, w którym należy go zrobić jako przypominający; dla przykładu najbardziej popularnym zabiegiem na ciało, który usuwa cellulit jest Icoone. Po zrobieniu serii 10 lub 15 zabiegów, polecamy robić jeden lub dwa zabiegi przypominające raz na miesiąc.
bądźcie zdrowi i zadowoleni z siebie! 🙂