Bryczesy, nasza zmora…

W dobie pandemii większość społeczeństwa się zasiedziała… A to ze względu na pracę zdalną, a to ze strachu przed powrotem na siłownię. Taka rzeczywistość, trudniej nam wyjść z domu – trochę do tego przywykliśmy. No i przez to pojawili się nasi (nie)przyjaciele, czyli BRYCZESY – czyli miejscowo zgromadzona po zewnętrznych stronach ud tkanka tłuszczowa, oporna do usunięcia. Jakże niewdzięczna część naszego ciała, ponieważ zazwyczaj zaburza proporcje sylwetki. Jak ukryć bryczesy, żeby nie psuły nam humoru za każdym razem, kiedy patrzymy w lustro?

Naszą stałą częścią garderoby powinny być sukienki i spódniczki. Pod nimi pięknie ukryjemy nie tylko bryczesy, ale zbyt szerokie uda, cellulit i inne przeszkadzające nam defekty. Niekiedy bryczesy są na tyle kształtne, że będą ładnie zaokrąglać naszą figurę w fasonach dopasowanych. Ale jako że luźne, wygodne ubrania są teraz w modzie, z pewnością znajdą się i takie, które je skrzętnie ukryją.

Jeżeli nie jesteś entuzjastką sukienek i spódniczek, możemy też przebierać w spodniach. Jak zatuszować bryczesy spodniami? Wybierz luźniejsze fasony – spodnie typu boyfriend czy mum jeans znajdziesz w każdym sklepie, w każdym kolorze. Jest to luźniejszy fason z węższą nogawką u dołu. Na wiosnę i lato dobrze sprawdzi się fason palazzo, czyli luźne, materiałowe spodnie, w których nogawka na całej długości jest tak samo szeroka. Potrafią one przy okazji pięknie wydłużyć nogi.

Jak “nosić” bryczesy, żeby nas nie dobijały? Nosić z dumą, prawić samej sobie komplementy, może nawet je pokochać! Da się, potrzeba tylko odwagi i pewności siebie.

Jeżeli jednak czujesz się źle w swoim ciele i nie potrafisz zaakceptować bryczesów, zapraszamy na konsultację do naszych gabinetów. Mamy kilka niezawodnych sposobów na bryczesy – między innymi kriolipoliza, karboksyterapia, Icoone, fala uderzeniowa, lipoliza iniekcyjna. Jak widzisz, jest w czym wybierać 🙂

Konsultacje w anpaTu, najszybciej umówisz tutaj.

Poznaj naszych specjalistów: