„Gdyby nie reklamy w telewizji,
to do dziś był bym przekonany, że cellulit to był grecki filozof”
Cezary Pazura 2009r
Taktyka jest to połączenie teorii oraz praktyki w celu uzyskania zamierzonego celu. Jest pierwszym szczeblem sztuki wojennej. Mówiąc o problemie jakim jest cellulit należy mieć świadomość, że pozbycie się go, jest to procesem długotrwałym i wymaga zarówno przygotowania merytorycznego jak i determinacji, regularności i konsekwencji działania.
Aby w ogóle można było mówić o jakiejkolwiek eliminacji cellulitu, trzeba dobrze rozpoznać wroga. Dowiedzieć się czym jest i jak powstaje oraz co go determinuje, a także jakie są jego rodzaje i stadia. Dopiero w tedy można podjąć kroki unicestwiające.
Cellulit zgodnie z definicją jest to liposkleroza - czyli niezapalna zmiana, podskórnej tkanki tłuszczowej. Powstaje na skutek zwiększenia się objętości komórek tłuszczowych lub podziału tkanki łącznej. W skutek tych zmian dochodzi do ucisku naczyń krwionośnych, efektem czego jest zaburzenie metabolizacji tkanki tłuszczowej…
A po polsku, jest to spędzająca sen z powiek, pomarańczowa skórka na powierzchni naszej skóry, w szczególności umiejscowiona na udach, pośladkach boczkach czy ramionach.
Głównie, naszego wroga dzielimy na 2 podstawowe grupy, czyli: cellulit wodny oraz cellulit tłuszczowy. Cellulit wodny - występuje gdy mamy do czynienia z zaburzeniem krążenia krwi i limfy w skutek czego zatrzymywana jest woda w tkankach. Tłuszczowy cellulit (jest znacznie większym utrapieniem) powstaje w wyniku szybkiego przybrania masy ciała lub niezdrowo szybkiej jej utraty lub zastoju mikrokrążenia.
Istnieje również 4 stopniowa skala oceny zaawansowania problemu.
Problem pomarańczowej skórki, dotyczy głównie kobiet (jak byśmy miały mało przekichane 😛 ) Jednak nie u każdej z nas, powód jego powstawania będzie taki sam. Czynnikami mającymi największy wpływ i determinującymi pojawienia się cellulitu są:
H - jak HORMOMNY - oj tak, tak!!
Wszelkie zaburzenia hormonalne występujące w procesie dojrzewania i wieku dorosłym kobiety (miesiączki, ciąża, antykoncepcja, menopauza, terapie hormonalne, wahania hormonalne na tle chorobowym), mogą zapoczątkować, spotęgować oraz utrzymywać pomarańczową skórkę.
G - jak GENETYKA - ale nie miej tu pretensji do swojej mamy czy babci ???? Do rozwoju cellulityu potrzebne są czynniki i predyspozycje genetyczne takie jak płeć (ale to większość z nas wie), rasa (dotyczy rasy białej, rzadko żółtej czy czarnej), biologiczny typ sylwetki (definiuje umiejscowienie się cellulitu).
D - jak DIETA - czynnik bardzo prosty, a często trudny do spełnienia. Niewłaściwie zbilansowana, mało wartościowa. Posiłki spożywane w pośpiechu. Brak nawodnienia organizmu.
Ś - jak ŚRODOWISKO - wieczny pośpiech, wszechobecny stres i depresja, używki oraz leki, brak snu. Siedzący tryb życia i brak minimalnej aktywności. To tylko podstawowe czynniki, które cię dotyczą PRAWDA?
L -jak LEKI - przyjmowanie niektórych leków również może ułatwiać powstawanie cellulitu.
Zanim wytoczysz największe działa, czas na rachunek sumienia!
Czy jesteś systematyczna? Co Cię mobilizuje? Jakim czasem dysponujesz? Czy jesteś skłonna do poświęceń? Jaki efekt cię zadowoli? Jaki jest ogólny stan Twojego organizmu?
Cellulit (niestety), nie pojawia się z dnia na dzień, tworzy się tygodniami, niestety walka zazwyczaj trwa wiele dłużej. Od szczerej odpowiedzi na te podstawowe pytania, zależy w jakim stopniu osiągniesz SWÓJ cel.
Jest wiele sposobów dzięki , którym zredukujesz cellulit. Najpopularniejszymi metodami są:
Pamiętaj, że im więcej czynników stymulujących wdrożysz, tym leprze i szybciej odczuwalne będą efekty. Jeśli nie wiesz co wybrać, zawszę możesz skorzystać z pomocy i umówić się na konsultacje do kosmetologa. Podczas takiej konsultacji, specjalista pomoże określić priorytety i wskaże możliwe sposoby, dzięki którym będziesz sięgać po swój cel.