Jesteś na kwarantannie? - zobacz co dobrego możesz zrobić dla swojej skóry w domu

Ty i ja, każdy z nas w jakiś sposób doświadcza tej trudnej sytuacji, która panuje teraz na świecie. Żyjąc w czasach, w których mamy tak szeroki dostęp do informacji, nietrudno o to, aby ilość docierających do nas bodźców pokonała naszą głowę i nasze myśli. Szczególnie kiedy ilość tych niefortunnych i zaskakujących zdarzeń kumuluje się każdego dnia. Masz prawo do niepokoju, masz prawo do złości.

Może właśnie przebywasz na kwarantannie, a może po prostu z troski o zdrowie i bezpieczeństwo innych unikasz wychodzenia z domu? 

Twój ciepły kąt to wspaniała przestrzeń, aby zrobić

coś dobrego dla twojej duszy i ciała!

Dlatego, jeśli spędzasz teraz dużo czasu w domu, zachęcamy Cię do zaplanowania takiego wyjątkowego dnia, w którym porozmawiasz ze swoim ciałem, pobudzisz je do działania i podarujesz mu chwilę relaksu. Świetnym początkiem takiego rytuału może być aktywność fizyczna -  dostosowana do twoich możliwości i nastroju. Odpal więc trening na youtube albo popracuj nad oddechem w czasie sesji jogi. To pomoże Ci stawać się bardziej świadomym/świadomą swojego ciała. A potem przygotuj sobie małe domowe spa i skoncentruj się tego wieczoru tylko na sobie 🙂

Peelingi

Peelingi to chyba jedna z pierwszych rzeczy, która przychodzi Ci na myśl podczas planowania takiego wieczoru. Ten zabieg bardzo dobrze oczyści Twoją skórę, wygładzi  i przygotuje ją na aplikację różnych masek i preparatów pielęgnacyjnych. Poza tym zrobienie takiego peelingu to świetna i kreatywna zabawa, bo często pomocne składniki odnajdziesz we własnej kuchni. Pomyśl też o peelingu enzymatycznym, który będzie delikatny i nie podrażni Twojej skóry.
Nie zapominaj przy tej okazji, że całe Twoje ciało potrzebuje peelingu! Jeśli już przygotowujesz mieszankę z kawy, soli czy cukru zacznij od nałożenia jej na CIAŁO, dłonie, dekolt, plecy (z pomocą kogoś bliskiego). Skóra na ciele jest znacznie grubsza, mniej wrażliwa na uczulenia i zaczerwienienia, które mogą pojawić się po peelingu. Bądź ostrożna przy skórze twarz, zawsze omijaj okolice oczu i powieki górnej. 

Automasaż

Potrzeba dotyku jest od pierwszych dni życia jedną z najważniejszych dla człowieka. Kojarzy się z tym co dobre, przyjemne i dające poczucie bezpieczeństwa. Z drugiej strony dotyk silnie wpływa na te najbardziej delikatne przestrzenie Twojego ciała i umysłu, dlatego tak ważne jest w jaki sposób i w jakim momencie go doświadczasz. Dotyk to bodziec odbierany za pośrednictwem skóry, który pociąga za sobą szereg reakcji chemicznych i oddziałuje na doznania całego organizmu. Właściwie zastosowany powoduje zmniejszenie napięcia nerwowego i pozytywnie wpływa na samopoczucie. Jak wiesz, stanowi też nieodłączny element masażu - tego którym relaksujemy Cię w gabinecie jak i tego, który możesz wykonać samodzielnie w domowym zaciszu z wykorzystaniem technik automasażu, o których opowiemy Ci dzisiaj ciut więcej. 🙂 Podczas masażu, a także innych metod relaksacyjnych uwalnia się  oksytocyna. Jeśli jesteś mamą na pewno kojarzysz ten hormon, bo dużo mówi się o nim w kontekście macierzyństwa i samego porodu. Kształtuje on poczucie przywiązania matki do nowonarodzonego dziecka, dlatego jego udział podczas masażu jest tym bardziej wyjątkowy. Pod wpływem masażu dochodzi też do zmniejszenia wydzielania kortyzolu - hormonu stresu, który odpowiada za napięcie mięśniowe i inne reakcje stresowe. Wyobraź sobie taką komórkę, która  zaczyna się poruszać, obraca się w tę i tamtą stronę, delikatnie pulsuje. Wszystkie organella znajdujące się w jej wnętrzu budzą się i zwiększają swoją aktywność. Przyspieszony zostaje proces usuwania zbędnych produktów przemiany materii ze skóry, poprawia się krążenie w naczyniach, które zapewnia właściwe dotlenienie i odżywienie każdej komórki. Procesy te stymulują też produkcję kolagenu czy glikozaminoglikanów, które wpływają na jędrność i prawidłowe nawilżenie Twojej skóry. A teraz pomyśl jak stopniowo zmniejsza się ból spowodowany napięciem mięśni w obrębie głowy, twarzy i szyi, jak rozluźniają się i stajesz się senny/senna….

Marzy Ci się teraz taki masaż?

Istnieje wiele przydatnych gadżetów, które ułatwią Ci wykonanie go samodzielnie!

Rollery i płytka gua sha

Coraz łatwiej natknąć się na nie w internecie i nie bez powodu cieszą się tak dużą popularnością. Pięknie wyglądają, ale co najważniejsze ułatwiają wykonanie automasażu twarzy. Zacznijmy od rollerów. Mogą być wykonane z jadeitu, różowego kwarcu lub innego kryształu i zwykle mają kształt rączki z dwiema rolkami - większej i mniejszej. Większa służy do opracowywania całej twarzy, natomiast mała przeznaczona jest do okolicy oczu. Zarówno wałek wykonany z jadeitu, nazywanego “kamieniem młodości”, jak i ten wykonany z różowego kwarcu działają uspokajająco i kojąco na cerę naczynkową. Chłód kamieni skutecznie redukuje opuchliznę i worki pod oczami a regularny masaż przy pomocy tych gadżetów poprawia owal twarzy i zmniejsza widoczność zmarszczek. Różnica polega na tym, że roller wykonany z kwarcu jest trochę cięższy i dłużej niż jadeit utrzymuje zimno. Jak możesz wykonać taki masaż? Wcześniej warto schłodzić swój roller w lodówce. Musisz też pamiętać, aby dobrze przygotować buzię, tzn. wykonać demakijaż i użyć toniku. Przyda się też serum lub ulubiony olejek, który zapewni poślizg podczas wykonywania masażu. Technika wykonania masażu przy pomocy rollera jest bardzo prosta i intuicyjna. Warto jednak pamiętać, że wykonujemy go zawsze od środka twarzy do zewnątrz kierując się ku górze. Są to ruchy delikatne, przypominające głaskanie.

Masaż przy pomocy płytki gua sha jest intensywniejszy, przypomina bardziej pocieranie skóry i używamy przy nim większego nacisku, dlatego przy cerach bardzo wrażliwych może powodować lekkie podrażnienie. Co ciekawe, technika ta wywodzi się z tradycyjnej medycyny chińskiej i stosowana regularnie wykazuje działanie ujędrniające i przeciwzmarszczkowe. Płytka gua sha jest płaska, a jej boki są zaokrąglone - jeden z nich przypomina kształtem literkę V. Dzięki temu masaż przy jej pomocy jest bardziej urozmaicony - daje nam więcej możliwości niż rollery, bo pozwala na stosowanie wielu różnych technik. Przygotowanie skóry do takiego automasażu opiera się na tych samych zasadach, co w przypadku rollerów, z tą różnicą, że tutaj zastosowanie olejku lub serum jest niezbędne, aby uzyskać odpowiedni poślizg. Masaż zaczynamy przykładając płytkę do skóry i przesuwając ją od szyi w górę aż do linii żuchwy. Następnie opracowujemy policzki – wykonujemy ruchy od środka twarzy do zewnątrz, zawsze kierując się ku górze, aż do samego ucha. Teraz przychodzi czas na delikatną okolicę oczu - tutaj również warto kierować płytkę od kącików oczu na zewnątrz. Masując czoło przesuwamy płytkę od środka i przechodzimy na boki. Na koniec warto poprowadzić płytkę wzdłuż nosa kierując się w stronę linii włosów. Każdy z tych ruchów musisz powtarzać kilka razy aby masaż był skuteczny i przyniósł upragnione efekty.

Po wykonaniu masażu możesz też nałożyć ulubioną maskę na twarz, gotową maskę kremową, w płachcie lub kolagenową lub taką przygotowaną samodzielnie. Jeśli chcesz trochę poeksperymentować, dla wszystkich typów cer sprawdzi się połączenie glinki białej z wodą różaną i kilkoma kroplami ulubionego olejku np. oleju jojoba lub oleju z pestek malin. Kombinacji i przestrzeni do tworzenia własnych masek jest całe mnóstwo 🙂

Roler i płytkę gua sha możesz kupić online tutaj: 

Szczotkowanie ciała

Ostatnio w mediach społecznościowych bardzo często przewija się temat szczotkowania ciała na sucho, dlatego pomyślałyśmy, że to również ciekawy temat, który możemy tutaj poruszyć. Masaż całego ciała przy użyciu takiej szczotki wykonujemy delikatnie, zawsze ruchem od dołu ku górze, w kierunku serca - zaczynamy od stóp, a kończymy na dekolcie. Chociaż pierwsze próby bywają nieprzyjemne (skóra musi się przyzwyczaić) warto spróbować i przekonać się, czy efekty, które zapewniają producenci takich szczotek są osiągalne. Systematyczny masaż, oczywiście w towarzystwie prawidłowej diety i aktywności fizycznej, może pomóc Ci w walce z cellulitem i po prostu poprawić wygląd sylwetki, ujędrnić i wygładzić skórę. Zawsze miej jednak na uwadze przeciwwskazania, tj  przerwanie ciągłości naskórka, stany zapalne, infekcje wirusowe, bakteryjne, grzybicze w obrębie skóry a także niektóre choroby np.aktywny trądzik czy łuszczyca. Podczas szczotkowania pamiętaj też, aby omijać pieprzyki i znamiona.

Przegląd kosmetyków

Na to nigdy nie ma czasu… wiesz przecież, że kosmetyki tez tracą wartość, brudzą się lub po prostu przestają pasować do Twojej skóry (np. podkład, korektor, puder czy krem). Jeśli masz 30 minut czasu wolnego zrób przegląd kosmetyczki. 

Poświęć czas na wyczyszczenie zaburzonych pędzli do makijażu i gąbeczek. Sprawdź daty ważności kosmetyków i pozbądź się tych, które nie są juz zdatne do użycia. Ponadto jeśli Twoja skóra zmieniła typ, nie jest już normalna, ale zaczęła się przetłuszczać lub nie jest już pokryta zmianami trądzikowymi - oddziel produkty, którymi ją pielęgnowałaś od tych, których powinnaś używać teraz. NAsze skóry zmieniają się bardzo często! To, że teraz masz skórę normalną lub suchą, nie znaczy, że za kilka miesięcy lub lat nie będziesz miała skłonności do przetłuszczania się. Warto stale obserwować skórę, dotykać, oglądać, sprawdzać jakie produkty są dla niej w wybranym okresie lepsze, a jakie przestają jej służyć. 

Mamy nadzieję, że już chodzi Ci po głowie zorganizowanie dla siebie takiego wieczoru, może zwieńczonego dobrą książką a może oglądaniem ulubionego serialu?

Masz inne pomysły na to jak spożytkować czas w domu z korzyścią dla swojej skóry?

Podziel się z nami swoimi pomysłami 🙂