CLOSE

gabinety anpatu.

#świadoma #zadbana
kosmetologia i medycyna podana inaczej

Rolna 17/6, Katowice
email my@gabinetyanpatu.pl

 

Back To Top

gabinety anpatu.

zabiegi na ciało, icoone, katowice, anpaTu

Po wakacjach dalej chcę być w formie!

Wakacje się kończą, może już udało Ci się osiągnąć wymarzoną figurę przy pomocy naszych zabiegów i/lub diety! No i co dalej? Co zrobić, aby ten efekt się utrzymał?

Okres jesienno-zimowy nie do końca sprzyja naszym sylwetkom. Niższe temperatury skłaniają do częstszego pozostawania w domu pod ciepłym kocykiem, odwoływania wizyt w gabinecie, bo „już jest ciemno na dworze i nie za bardzo mi się chce wychodzić”. Do tego dochodzi brak ruchu i żywność, która sprzyja przybieraniu ogrzewającego nasze ciało tłuszczyku… Doskonale to rozumiemy, jesteśmy tylko ludźmi 🙂 Tylko że trochę szkoda zaprzepaścić kilka miesięcy porządnej pracy nad Twoją sylwetką, czyż nie? No dobra, to jaki mamy plan?

Zacznijmy od tego, że jeżeli już zrobiłaś/zrobiłeś serię zabiegów na ciało i nadal masz niedosyt, wróć do nas i zapoznaj się z ofertą na dodatkowe zabiegi, które wspomoga Twoje efekty. Może jest coś, nad czym jeszcze chcesz popracować i potrzebujesz wsparcia naszego sprzętu? Albo efekt jest zadowalający, ale Ty chcesz więcej? Znając już Twoją sylwetkę szybko jesteśmy w stanie zaplanować kolejne zabiegi, które spełnią Twoje oczekiwania i nie pozwolą Twojemu ciału zimą „osiąść na laurach” 🙂 

Jeżeli seria zabiegów na ciało została zrobiona, a efekt jest świetny – GRATULACJE! To co teraz nalezy zrobić to utrzymac go jak najdłużej się da!

Po pierwsze – zabiegi przypominające. „Ale po co mi zabiegi przypominające?” – A po to, żeby „przypomnieć” ciału bodziec, który zmienił strukturę skóry. Wszystkie wykonywane przez nas zabiegi to bezinwazyjne, bezpieczne terapie, których możliwości są duże, ale wymagają konsekwencji i współpracy. Wracając do starych przyzwyczajeń i starego trybu życia problem może nawrócić, więc zabiegi przypominające są niezbędne w pełnym procesie zabiegowym, do utrzymania długotrwałych rezultatów.

Po drugie – właściwe nawyki żywieniowe. Pij wodę! Co jeszcze możesz zrobić jesienią i zimą dla swojej pięknej sylwetki? Możesz oczywiście wspierać się prawidłową, zdrową i bogatoodżywczą dietą, która będzie dodawała Twojemu ciału niezbędnej energii,  w dużej ilości potrzebnej  jesienią i zimą. Zalecamy zatem włączenie w dietę pełnowartościowych tłuszczy z ryb, olejów i orzechów, które zadziałają na nasz organizm rozgrzewająco i będą kumulować potrzebną nam energię. Jeżeli latem często pijesz koktajle owocowo-warzywne, spróbuj dodać do nich imbiru, który również zapobiegnie wychłodzeniu organizmu. Do tego zupy, które są bogactwem witamin, błonnika pokarmowego – możesz je jeść nawet na śniadanie w zimny poranek. A jeśli udało Ci się zrobić przetwory owocowe lub zamrozić świeże owoce, zrób z nich zdrowe ciasto lub zapiecz owoce z cynamonem, goździkami i kardamonem – gwarantujemy nieziemski zapach 🙂

Po trzecie – całoroczne pozycje obowiązkowe w zabiegach na ciało:

numer 1 to Icoone – wykonywany nawet 1 raz w tygodniu, masaż podciśnieniowy pozwoli Ci na dobry drenaż limfatyczny, a co za tym idzie usprawni pracę całego organizmu. Szczególnie jeśli pracujesz nad cellulitem i niejędrną skórą, a na domiar tego „zatrzymujesz wodę”. To pozycja obowiązkowa!

Ponadto, jeśli Twoim problemem jest nadmierna tkanka tłuszczowa, a do tej pory korzystała z kriolipolizy – spróbuj teraz zmienić bodziec i wykonać lipolizę iniekcyjną w połączeniu z Icoone. Taka zmiana zawsze dobrze wpływa na komórki tłuszczowe – NISZCZY JE BEZPOWROTNIE!

I teraz kilka słów motywacyjnych – pamiętaj, bardzo się napracowałaś/napracowałeś nad swoją sylwetką, nie pozwól sobie teraz tego zaprzepaścić. Zrób to nie tylko dla swojego wyglądu, ale dla swojego ZDROWIA!!! Na pewno zauważyłaś/zauważyłeś zmianę samopoczucia, zmianę w samoakceptacji. I na pewno nie chcesz wracać do punktu wyjścia, zatem DZIAŁAJ I SIĘ NIE PODDAWAJ. Jeżeli potrzebujesz, otrzymasz od nas wsparcie emocjonalne i merytoryczne. Po prostu do nas przyjdź, resztę dostaniesz „na talerzu”. 

Widzimy się niebawem 🙂

Napisz komentarz